GARAZ MURUJEMY!
Przyjechala dostawa materialow budowlanych wraz z maszynka do klejenia. Szybki wpis bo jutro 12stke robie wiec lece do wyrka spac zaraz. Sama dopiero fotki ujrzalam wiec dodaje je na bloga,zeby uwiecznic:)
Stan ZERO uznajemy za zamkniety:) Majster oplacony, fundamenty zalane. Teraz idziemy do przodu! Czekamy na porotherm, jeszcze w tym tygodniu powinna przyjechac dostawa z Olsztyna. Pozdrawiamy Was serdecznie a tymczasem lecimy pakowac walizki. W zasadzie maz idzie pakowac, bo jest w tym najlepszy a ja ide kibicowac:) i pilnowac pakowania:)
Krotka historia o tym, jak moj tatulek z mezem wzieli sie za montowanie kanalizacji:) Spedzili dzis w kiepskich warunkach pogodowych ladnych pare godzin. Padalo i dosc chlodno dzis bylo na wszelkie prace, jednakze musieli sie za to dzisiaj wziac:). Dobrze,ze podjchalysmy z mamuska na budowe sprawdzic naszych fachowcow:) Wszystko ladnie pieknie, odplyw na kibelek jest, pion wyciagniety, odplyw pod prysznic i umywalke rowniez jest. Chlopaki ladnie wszystko zakopali, gotowi prawie wracac do domu i na budowie pojawilam sie Ja.
Pokrzyzowalam plany pytaniem - Gdzie znajduje sie odplyw pod wanne?
Dobrze,ze chociaz jeden sklep w Szczytnie z materialami budowlanymi byl otwarty:):)
W poniedzialek przyjezdzaja gruchy zalewac posadzke a we wtorek juz na nas czas...Szybko zlecialy te 3 tygodnie. Ach..
Fundamenty juz zasypane. Jeszcze tylko pospolka pojdzie na wierzch.