Nasz architekt...
Data dodania: 2013-08-13
Nasz architekt jednak sie nie przyklada specjalnie do pracy, ktora wykonuje. Po zapewnieniach,ze zlozy dokumenty w ubiegly piatek wczoraj sie okazalo,ze dokumenty wysle jego zona. Miala to zrobic wczoraj...Ale najlepsze info jakie dostalam dzisiaj od mamy, ktora bezposrednio po raz kolejny pojechala do niego po mapki ...Pan architekt usadowil sobie nasz dom na dzialce bez wczesniejszej informacji i naszej wiedzy, czyli jak mu sie podobalo. Czyli mielisbysmy dom bokiem do drogi i.. wjazdu. Na szczescie tylko sie usmiechnelam za ta nieudolnosc, bo mozna wszystko odwrocic i naprawic. Zloscila sie nie bede. Jednak oczy bede miala juz szeroko otwarte.